Choruje od urodzenia m.in. na mózgowe porażenie dziecięce z niedowładem czterokończynowym, padaczkę lekooporną, wodogłowie pokrwotoczne. Chłopiec nie chodzi, nie siedzi, jest leżący, w pełni uzależniony od opiekującej się nim mamy. Niestety nie rozwija się prawidłowo, co w konsekwencji prowadzi do problemów układem moczowo-trawiennym. Bartuś ma bardzo osłabiony układ odpornościowy, często dochodzi u niego do infekcji dróg moczowych.
Bartuś jest intensywnie rehabilitowany, robi coraz większe postępy i od jakiegoś czasu jest również pionizowany, co pozytywie wpływa m.in. na pracę jego jelit. Ogrom pracy jaki musi włożyć małe dziecko w pracę nad swoim organizmem jest niesamowity. Niejednokrotnie ćwiczenia obarczone są bólem, którego przy intensywnej rehabilitacji nie da się uniknąć.
Mimo wszystko Bartuś jest pogodnym dzieckiem, cieszy się z czasu spędzonego ze swoim bratem bliźniakiem, który jest niepełnosprawny i również rehabilitowany. Niestety samotna matka nie jest w stanie samodzielnie pokryć kosztów związanych z leczeniem niepełnosprawnych dzieci. Potrzeby są tym czasem nieograniczone.
Czego potrzebuje Bartuś?
|
|